Świnka jest chorobą wirusową, zakaźną. Występuje głównie u dzieci, chociaż zdarzają się wyjątki i dotyka także dorosłych. Zwykle ma łagodny przebieg. Czasami jednak pojawiają się groźne dla zdrowia powikłania. Co najczęściej powoduje zachorowanie na tego typu schorzenie i jak należy je leczyć, aby nie doszło do szkodliwych dla zdrowia konsekwencji?
Świnka – przyczyny choroby
Zapalenie ślinianek przyusznych, czyli popularna świnka pojawia się najczęściej u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Do zarażenia dochodzi przeważnie wiosną. Wbrew powszechnej opinii, przejście choroby nie oznacza uzyskania odporności na nią. Możliwe jest bowiem kilkakrotne zachorowanie. Podatność nie ma także związku z płcią. Świnka dotyka w takim samym stopniu chłopców, jak i dziewczynki.
Przyczyną zachorowań na świnkę jest zarażenie wirusem o nazwie RNA-paramyksovirus. Świnka u dzieci przenosi się najczęściej drogą kropelkową, zwykle przez kaszel, kichanie lub na przykład picie z tego samego kubeczka, czy też butelki.
Wirus lokalizuje się początkowo w górnych drogach oddechowych, jednak kolejno atakuje inne narządy, między innymi trzustkę, jajniki, jądra oraz ośrodkowy układ nerwowy. Ważne jest to, że osoba chora roznosi zarazki już kilka dni przed wystąpieniem u niej pierwszych objawów. Stąd trudność w uniknięciu zarażenia.
Metody leczenia świnki u dzieci
Przy podejrzeniu zakażenia świnką konieczna jest wizyta u lekarza celem potwierdzenia diagnozy. Po rozpoznaniu opracowywany jest plan leczenie. Nie obejmuje on antybiotykoterapii, ponieważ choroba ta wywoływana jest przez wirusa. Standardowo stosuje się leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe.
Dodatkowo należy zadbać o właściwe nawilżenie powietrza i nawodnienie organizmu. Przyjmowane przez chorego napoje nie powinny być zbyt kwaśne i za gorące. Aby świnka u dzieci minęła jak najszybciej, można zastosować chłodne kompresy, które powinny być przykładane na opuchnięte ślinianki. Metoda ta ma na celu zmniejszenie bólu i opuchlizny.
Ponadto ważna jest konsystencja spożywanych pokarmów. Muszą być one w formie papek, aby nie było konieczne ich gryzienie i połykanie większych kawałków. Zarówno opuchlizna, jak i sama choroba nie trwają długo, bo maksymalnie 10 dni. Zdarza się także, że przebiega ona bezobjawowo lub z niewielkim ledwo zauważalnym bólem.